Dzisiaj już chodziłam bez kurtki, ale uważam, że jeszcze jakieś okrycie wierzchnie trzeba mieć.
Ja wybrałam kartigan w kolorze sukienki i o podobnej długości, buciki na płaskim obcasie i dużą torebkę.
A wszystko to przez to, że na niedzielny obiad wybrałam się z mężem do pobliskiej karczmy.
Musiało być luźno, wygodnie i w zgodzie z naturą.
Sukienka: Vero Moda
Torebka: Wojewodzic
Buty : Wojas